Dlaczego podmiotowość i prawa dziecka w środowisku (nie)cyfrowym są tak ważne?
Projektowanie polityk publicznych oraz strategii organizacji respektujących i wzmacniających prawa dzieci daje szansę na stworzenie bardziej przyjaznych i solidarnych relacji społecznych. Ich realizacja, odnosząca się do najbardziej wrażliwej i w pewnym sensie „bezbronnej” grupy społecznej, leży w najlepiej pojętym interesie nas wszystkich.
Kroki milowe w historii praw dziecka
Od końca XIX wieku, przez cały wiek XX mieliśmy do czynienia z rozwojem idei podmiotowości dziecka jako obywatela i równoprawnego uczestnika życia społecznego. Jej instytucjonalnym wyrazem stała się koncepcja praw dziecka.
Z dzisiejszej perspektywy trudne do wyobrażenia jest to, że jeszcze w latach 70. XIX wieku w USA istniały organizacje zajmujące się ochroną zwierząt, ale brak było instytucji koncentrujących się na krzywdzonych dzieciach i ich prawach. Sytuację tę zmieniła dopiero tragiczna historia Mary Ellen Wilson, maltretowanej i głodzonej przez swoich przybranych rodziców ośmiolatki z Baltimore. Gdy policja odmówiła opiece socjalnej zgody na wszczęcie postępowania z powodu braku podstaw prawnych, sprawą zainteresowało się kierownictwo Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt. Wskutek jego interwencji uruchomiono szereg działań prawnych oraz zbudowano Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Dzieci – pierwszą organizację zajmującą się wspieraniem krzywdzonych dzieci. Historia Mary Ellen Wilson stała się symbolem dla zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy i walczących o prawa dziecka.
Ważnymi krokami milowymi w rozwoju idei praw dziecka, przy wydatnej inspiracji takich postaci jak Janusz Korczak, była uchwalona w 1924 roku przez Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów, Genewska Deklaracja Praw Dziecka. Janusz Korczak nie złożyłby jednak pod nią swojego podpisu. Stary Doktor (pseudonim Janusza Korczaka) uznał Deklarację za zbyt ogólnikową i mimo szlachetnych postulatów, w praktyce niewiele zmieniającą. Wydaje się, że przeciwstawiał się on przede wszystkim traktowaniu nowego podejścia do dziecka jako aktu dobrej woli i wyłącznie „powinności” (termin ten pojawia się w Deklaracji sześciokrotnie), a nie obowiązku ciążącego na państwach i osobach dorosłych.
Kolejnym przełomowym wydarzeniem było uchwalenie przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w 1948 roku. W dokumencie tym stwierdzono, że stan macierzyństwa oraz dzieciństwo wymaga szczególnej ochrony. Żywa pamięć o tragicznych doświadczeniach wojny i całkowitej bezbronności dzieci wobec jej okrucieństw, doprowadziła do próby rozciągnięcia praw człowieka także na najmłodszych. 20 listopada 1959 roku przyjęta została Deklaracja Praw Dziecka opierająca się na dziesięciu zasadach, w skład, których weszły m.in.:
- Zasada 6: „Do harmonijnego rozwoju swej osobowości dziecko potrzebuje miłości i zrozumienia. […] Społeczeństwo i władze państwowe powinny otaczać szczególną opieką dzieci niemające rodziny albo niemające dostatecznych środków na utrzymanie”.
- Zasada 7: „Dziecko ma prawo do nauki: nauka ta jest bezpłatna i obowiązkowa, przynajmniej w zakresie szkoły podstawowej. Dziecko powinno otrzymać takie wychowanie, które podnosi jego kulturę ogólną i umożliwia mu, w warunkach równych szans, rozwinięcie swych zdolności, wyrobienie zdrowego rozsądku oraz poczucia odpowiedzialności moralnej i społecznej, a także stania się pożyteczną jednostką społeczeństwa. Dziecku należy dać wszelkie możliwości zabaw i rozrywek […]”.
- Zasada 8: „Dziecko powinno zawsze mieć pierwszeństwo do ochrony i pomocy”.
Kolejne zapisy mówią też o zakazie dyskryminacji oraz ochronie przed zaniedbaniem, okrucieństwem i wyzyskiem.
Konstytucja praw dziecka
W oczywisty sposób ta lista zasad nie dookreśliła praw dziecka w sposób wystarczający i żywa pozostawała potrzeba uzupełnienia Deklaracji. W 1978 roku Polska, jako pierwsza, przedstawiła propozycję przyjęcia Konwencji o prawach dziecka. Prace i konsultacje nad nią trwały wiele lat, aż do 1989 roku, kiedy Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło ten wiekopomny dokument. Został on następnie ratyfikowany przez dziesiątki państw, w tym Polskę, która uczyniła to w 1991 roku. Konwencja, nazywana pierwszą konstytucją praw dziecka, jest aktem wiążącym prawnie wszystkie państwa, które go ratyfikowały. Do monitoringu jej wdrażania i oceny stanu praw dziecka w świecie powołany został specjalny organ – Komitet Praw Dziecka. Dokument definiuje szereg praw przysługujących dzieciom: prawa cywilne, polityczne, ekonomiczne, socjalne i kulturalne. Wybrane z nich to: prawo do ochrony przed torturami, przed nieludzkim i poniżającym traktowaniem lub karaniem, prawo do ochrony przed wszelkimi formami przemocy, prawo do zachowania tożsamości, prawo do przebywania razem ze swymi rodzicami oraz prawo do wyrażania przez dziecko własnych poglądów we wszystkich sprawach, które go dotyczą.
Konwencja opiera się na trzech kluczowych zasadach:
- Wymóg kierowania się dobrem dziecka rozumianym jako pełny i harmonijny rozwój: dotyczy to wszystkich decyzji podejmowanych przez instytucje publiczne i prywatne. Według Konwencji dobro dziecka, poza sytuacjami nadzwyczajnymi, musi być stawiane ponad dobrem innych grup społecznych i respektowane jako pierwsze.
- Zakaz dyskryminacji dziecka: odnosi się do wszystkich podmiotów życia społecznego, publicznego i gospodarczego. Ważnym aspektem tej zasady wydaje się być edukacja, polityka społeczna i zdrowotna oraz potrzeba walki z rozwarstwieniem społecznym. Adam Łopatka, prawnik, komentuje zasadę w następujący sposób: „Polityka państwa w dziedzinie oświaty, usług socjalnych, zdrowia powinna sprzyjać redukcji nierówności, zapobiegać powiększaniu się takiej strefy”.
- Zakaz wyzysku: zasada ta funkcjonuje w pełnej harmonii z innymi międzynarodowymi regulacjami, w tym konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP).
Z pełną treścią Konwencji oraz jej skróconą wersją zapoznać można się TUTAJ.
Komentarze ogólne Komitetu Praw Dziecka ONZ
Konwencja nakłada na państwa obowiązek tworzenia instytucjonalnych rozwiązań zapewniających realizację praw dziecka oraz ich ochronę, np. powołanie instytucji Rzecznika Praw Dziecka. Inną ważną powinnością, zawartą w art. 42, jest szerzenie informacji i propagowanie praw dziecka w całym społeczeństwie – edukowanie i uświadamianie w zakresie praw i godności dziecka. Konwencja jest także dokumentem ważnym pod względem moralnym i politycznym. Jak widać z krótkiego zarysu ewolucji praw dziecka wciąż żywa powinna być publiczna debata nad szczegółową interpretacją poszczególnych zapisów i zasad w celu wzmacniania podmiotowości dziecka i tworzenia warunków sprzyjających jego harmonijnemu rozwojowi. Z tego właśnie powodu, Komitet Praw Dziecka ONZ wydaje regularnie tzw. komentarze ogólne (general comments), które są wytycznymi dla rozumienia i stosowania praw dziecka w poszczególnych obszarach oraz zalecenia, co do sposobu rozwiązywania problemów społecznych w zakresie np. procesów sądowych, migracji, celów edukacyjnych, ochrony przed HIV, leczenia AIDS, zdrowia młodzieży i praw wczesnego dzieciństwa. Obecnie trwają na przykład międzynarodowe konsultacje nad Komentarzem nr 26 odnoszącym się do praw dziecka w kontekście ochrony środowiska i zmian klimatycznych.
Prawa dziecka w środowisku cyfrowym
Szczególnie ważnym wydaje się być Komentarz ogólny nr 25 z 2021 roku „w sprawie praw dziecka w środowisku cyfrowym”. Wskazuje on powinności państwa, przedsiębiorstw i organizacji wobec dzieci, dotyczące świata cyfrowego. Jego polskie tłumaczenie znajduje się TUTAJ, autorski skrót dokumentu TUTAJ oraz wersja dla dzieci – TUTAJ. Pozwolę sobie na wskazanie niektórych z istotnych rekomendacji wymienionych w dokumencie. We wstępie do komentarza czytamy: „dzieci wyraziły pogląd, że środowisko cyfrowe powinno wspierać, promować i zabezpieczać bezpieczne i sprawiedliwe korzystanie przez nie z jego elementów”. Warto zaznaczyć, że podczas prac nad jego treścią, przeprowadzono też konsultacje z grupami dzieci, które stwierdziły m.in. że:
- „Chcielibyśmy, aby władze państwowe, firmy technologiczne i nauczyciele pomagali nam radzić sobie z nierzetelnymi informacjami w sieci”,
- „Chciałbym dokładnie wiedzieć, co naprawdę dzieje się z moimi danymi (...) Kto je gromadzi? W jaki sposób są one zbierane?”, „Obawiam się, że (…) moje dane mogą być udostępniane”.
Komitet ONZ podkreśla, że prawa dziecka „muszą być respektowane, chronione i realizowane w środowisku cyfrowym”. Technologie cyfrowe mają wpływ na dzieci nawet wtedy, kiedy nie korzystają one z internetu jako bezpośredni użytkownicy – „Używanie technologii cyfrowych w sposób wartościowy może pomóc dzieciom w realizacji pełnego zakresu ich praw obywatelskich, politycznych, kulturalnych, gospodarczych i społecznych. Jednakże brak włączenia cyfrowego może doprowadzić do pogłębienia się istniejących nierówności, a także pojawienia się nowych”.
W celu wykorzystania potencjału rozwojowego środowiska cyfrowego, istnieje potrzeba właściwego projektowania systemowych rozwiązań, także takich, które zmniejszają skalę indywidualnych i społecznych zagrożeń. Rekomendacje zawarte w Komentarzu pogrupować można w cztery podstawowe zasady, które przyświecały jego twórcom:
Brak dyskryminacji:
- Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu (społeczno-cyfrowemu) dzieci oraz zapewnienie bezpiecznego, wartościowego i swobodnego dostępu do cyfrowych technologii w szkole, domu i innych placówkach.
- Przeciwdziałanie tendencyjnemu wykorzystywaniu nieuczciwie pozyskanych danych dzieci, a także filtrowaniu i profilowaniu. Tworzenie systemu ochrony przed tzw. mową nienawiści oraz propagowaniem krzywdzących stereotypów.
- Przeciwdziałanie wszelkim formom dyskryminacji w dostępie do środowiska cyfrowego, w tym ze względu na wiek, płeć, pełnosprawność/niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, status społeczno-ekonomiczny, pochodzenie z mniejszości narodowych, religijnych, rodzin migrantów i uchodźców. Dyskryminowani nie mogą być także członkowie mniejszości seksualnych (lesbijki, geje, osoby biseksualne i transpłciowe), osoby doświadczające wykorzystywania seksualnego oraz innych form krzywdzenia, a także dzieci znajdujące się w pieczy zastępczej, pozbawione wolności i znajdujące się w innych trudnych do przewidzenia sytuacjach życiowych.
Dobro dziecka:
- Uwzględnianie zasady „dobra dziecka” w procesie regulacji i projektowania środowiska cyfrowego. Odzwierciedla się ona, m.in. poprzez prawo do poszukiwania, uzyskiwania i przekazywania informacji, ochrony przed krzywdą oraz nadawania właściwej wagi poglądom wyrażanym przez dzieci.
Prawo do życia, przeżycia i rozwoju:
- Zapewnienie zdolności do diagnozowania i eliminowania pojawiających się zagrożeń związanych z treściami, kontaktami i zachowaniami takimi jak: brutalne lub ekstremistyczne informacje, fałszywe narracje, działania manipulacyjne, dezinformacja, nadużycia seksualne (np. pornografia), promocja hazardu, zachęcanie do samobójstw lub innych działań zagrażających zdrowiu i życiu dzieci.
- Podejmowanie właściwych działań informacyjnych i edukacyjnych dopasowanych do wieku odbiorców (dzieci, młodzieży oraz dorosłych, w szczególności rodziców, wychowawców i nauczycieli), wzmacniających właściwe postawy, wiedzę i umiejętności niezbędne do konstruktywnego korzystania z technologii cyfrowych oraz doceniających relacje z rówieśnikami, rodzicami i opiekunami.
Poszanowanie poglądów dziecka:
- Zachęcanie oraz umożliwianie dzieciom i młodzieży wyrażania własnych poglądów za pośrednictwem narzędzi cyfrowych. Uwzględnianie ich opinii na szczeblu lokalnym, krajowym i międzynarodowym w procesie stanowienia prawa, projektowania polityk publicznych, programów, usług i szkoleń ich dotyczących.
- Uwzględnianie doświadczeń i opinii dzieci przez dostawców usług cyfrowych (przedsiębiorstwa, organizacje i instytucje).
- Traktowanie opinii wyrażanych przez dzieci wobec środowiska cyfrowego z należytą powagą oraz poszanowanie przez dorosłych, osoby prywatne i instytucje, prawa do prywatności, wolności myśli i opinii.
To tylko niektóre z arbitralnie wybranych aspektów Komentarza. Wszelkie działania podejmowane w wyżej opisanych obszarach bazować powinny na wnioskach płynących z najnowszych badań oraz dobrych praktyk opartych na wiedzy eksperckiej. Komitet ONZ zaleca także wyznaczenie organu państwowego uprawnionego do koordynowania polityk, wytycznych i programów. Stworzony w ten sposób krajowy mechanizm koordynacji, monitoringu przestrzegania i wzmacniania praw dziecka w środowisku cyfrowym angażować powinien szkoły, sektor teleinformatyczny, organizacje pozarządowe, instytucje akademickie i ruchy działające na rzecz praw dziecka. Opisywane działania koordynowane powinny być międzysektorowo, na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym. W końcowym, 125 punkcie Komentarza czytamy także: „Państwa-strony powinny zadbać o szerokie rozpowszechnianie niniejszego komentarza ogólnego, w tym z wykorzystaniem technologii cyfrowych, wśród wszystkich odpowiednich zainteresowanych stron, a w szczególności parlamentów i organów rządowych, w tym wymiaru sprawiedliwości, przedsiębiorstw, mediów, społeczeństwa obywatelskiego i ogółu społeczeństwa, wychowawców oraz dzieci. Udostępniony powinien zostać w wielu formatach i językach, w tym w wersjach dostosowanych do wieku”.
„Stare wino w nowych bukłakach”
Odpowiadając na tytułowe pytanie, dlaczego podmiotowość i (nie)cyfrowe prawa dziecka są obecnie tak ważne, odpowiedzieć można, że przede wszystkim ich realizacja, odnosząca się do najbardziej wrażliwej i w pewnym sensie „bezbronnej” grupy społecznej, leży w najlepiej pojętym interesie nas wszystkich. Projektowanie polityk publicznych oraz strategii organizacji respektujących i wzmacniających prawa dzieci, daje szanse na tworzenie przyjaźniejszych i bardziej solidarnych relacji społecznych.
Stanowią one integralną część praw i zasad gwarantowanych przez Konwencję o prawach dziecka. Podział na funkcjonowanie w tzw. trybie offline i online już dawno przestał być aktualny, a jednoznaczne oddzielenie jednego od drugiego wydaje się praktycznie niemożliwe. Słusznie podkreśla prof. Jacek Pyżalski odnosząc się do przemocy rówieśniczej w sieci, że mamy do czynienia ze „starym winem w nowych bukłakach”. Uznaje on, że zachowań mających miejsce w środowisku cyfrowym nie powinno się analizować w oderwaniu od całej reszty społecznych kontekstów. Słuszne wydaje się zatem również poszerzanie interpretacji praw dziecka o sferę cyfrową jako naturalne środowisko rozwoju, edukacji, podtrzymywania relacji społecznych i rozrywki, przenikające się i stanowiące nieodłączną część innych sfer życia.
Wedle naszej najlepszej wiedzy treść Komentarza ogólnego nr 25, ani odnoszące się do niego analizy, nie były dotąd w języku polskim publikowane na stronach instytucji publicznych. Wobec tego postanowiliśmy jako Fundacja Orange dokonać jego tłumaczenia. Znajomość treści tego dokumentu, wraz z Konwencją o prawach dziecka i innymi przepisami krajowymi, w tym Konstytucją RP, wydaje się być warunkiem koniecznym podejmowania skutecznych działań na rzecz wzmacniania podmiotowości oraz praw dzieci i młodzieży z uwzględnieniem tak ważnego współcześnie środowiska społecznej aktywności, jakim są media cyfrowe. Publikacja Komentarza nr 25 stanowi także wyraz naszego poczucia odpowiedzialności za stan praw dziecka w Polsce i zobowiązanie do dalszego działania na rzecz poprawy warunków rozwoju dla tej krytycznie ważnej dla nas wszystkich grupy społecznej.