W internecie coraz częściej można się spotkać z nieprawdziwymi informacjami i manipulacjami. Szczególnie podatne mogą być na nie młode osoby i te, które spędzają w sieci mnóstwo czasu i nie weryfikują wszystkich przeczytanych newsów oraz wpisów w mediach społecznościowych. Ufają temu, co zobaczą na profilach influencerów i innych zaufanych osób, co może być zgubne. Jak uczyć dzieci krytycznego myślenia, tego, czym jest dezinformacja i jak sobie z nią radzić?
Dzieci a dezinformacja – dlaczego wierzą w to, co zobaczą?
Dezinformacja to fałszywa lub wyrwana z kontekstu informacja, która jest celowo rozpowszechniana, aby wpłynąć na zachowanie odbiorców. Warto zaznaczyć, że do narzędzi dezinformacji należą nie tylko często spotykane fake newsy, lecz także podszywanie się pod prawdziwe osoby, manipulacja treścią i obrazem, korzystanie z botów czy wykorzystywanie deep fake’ów. Celem osób szerzących dezinformację jest m.in. stworzenie konkretnego poglądu na daną sytuację lub sprowokowanie do określonych zachowań lub ich zaniechania, budując nieprawdziwy lub nie do końca prawdziwy obraz świata.
Na taką manipulację podatne są także dzieci i młodzież, którzy już od najmłodszych lat korzystają z internetu i codziennie spotykają się z ogromną ilością treści. Są eksponowani na nieprawdziwe informacje, zdjęcia i filmy. Jeśli nie weryfikują tego, co zobaczą i przeczytają, to w konsekwencji – nie tylko wierzyć mogą w nieprawdziwe informacje, ale także sami je powielać.
Efekt ,,Halo" i bańki informacyjne
Sprzyja temu „efekt halo”, który sprawia, że łatwiej udostępniać jest treści osób wzbudzających nasze zaufanie i sympatię np. osób publicznych, celebrytów, influencerów i tzw. bańki społecznościowe, do których kategoryzowani są użytkownicy internetu na bazie analizy ich aktywności online przez algorytmy działające w tle. Na portalach społecznościowych obserwują twórców i influencerów, którym ufają i biorą z nich przykład, niekoniecznie weryfikując przekazywanych przez nich informacje. Dzieje się tak również w przypadku osób, które mają zbliżone poglądy polityczne czy ideologiczne. Przez duże zaufanie do takich użytkowników łatwiej jest założyć, że nie będą oni przekazywali nieprawdziwych informacji. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku znajomych i rodziny, których zwykle nie podejrzewa się o szerzenie dezinformacji.
Właśnie dlatego w dzisiejszych czasach edukacja na temat dezinformacji jest niezbędna. Dodatkowo, w ostatnich latach w internecie znacznie nasiliły się zjawiska dezinformacyjne – jest ich o wiele więcej niż kiedyś i przyjmują coraz to nowe formy, stanowiąc jedno z poważniejszych zagrożeń społecznych w sieci (o tym m.in. jest wydany przez nas poradnik o dezinformacji autorstwa Anny Mierzyńskiej).
Warto zatem uczyć już najmłodsze dzieci, że w internecie znajdą zarówno prawdziwe, jak i fałszywe informacje, rozmawiać z nimi o tym, czym jest fake news i jak chronić się przed nieprawdziwymi informacjami, które każdego dnia pojawiają się w internecie.
Jak chronić dzieci przed dezinformacją?
Na samym początku warto zdać sobie sprawę, że fake newsy – często opatrzone krzykliwymi nagłówkami i sensacyjnymi treściami – wywoływać mogą silne emocje, szczególnie w dzieciach i nastolatkach. To właśnie ta grupa wiekowa emocjonalnie reaguje na otaczającą nas rzeczywistość. Łatwo wzbudzić w młodych ludziach ekscytację, radość, ale też strach np. przed wojną czy innymi niekoniecznie realnymi zagrożeniami. Kiedy widzą sensacyjny (clickbaitowy – czyli emocjonalny, przygotowany tak, żeby klikało w niego jak najwięcej osób) tytuł artykułu, łatwiej im w niego kliknąć, a silnie emocjonujące treści potrafią „przysłonić” obiektywne i chłodne spojrzenie na rzeczywistość.
Kiedy ciekawość, ekscytacja, niepewność lub strach wzrastają i są intensywne, to łatwiej jest w tych emocjach podzielić się też emocjonującą informacją z innymi, zanim pomyśli się o jej potwierdzeniu. Dzięki temu mamy poczucie, że przekazaliśmy komuś newsa lub mądrą ciekawostkę np. dotyczącą leczniczych właściwości danego produktu.
Co ciekawe, osoby, które nie weryfikują informacji, łatwiej przyzwyczajają się do fałszywych wiadomości, a w konsekwencji łatwiej wierzą i rozpowszechniają fake newsy. Dlatego tak ważne jest, aby już od początku uczyć dzieci, czym jest dezinformacja i jak skutecznie się przed nią chronić. Wszystko po to, aby w przyszłości kierowały się zdrowym rozsądkiem i krytycznym myśleniem w stosunku do napotkanych treści.
Aby chronić siebie oraz uczniów i uczennice przed takimi pułapkami, warto znać kilka zasad bezpieczeństwa informacyjnego w sieci. Warto, aby dorośli pomogli kształtować w dzieciach krytyczne myślenie oraz nawyk sprawdzania źródeł informacji. Już na etapie późnego przedszkola przekazanie dzieciom, że w internecie jest i prawda i fałsz, jest jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w internecie. Warto rozmawiać z nimi o tym, czym są i czym różnią się fakty od opinii, czym informacja od reklamy oraz u jakich źródeł można sprawdzać różne informacje – książki, encyklopedie, zapytanie eksperta czy ekspertki w temacie.
Świadomość swoich emocji tarczą ochronną
Udostępnianiu sensacyjnych informacji sprzyja odczuwanie sinych emocji. Strach, napięcie, pobudzenie, ekscytacja „zaburzyć” mogą krytyczne myślenie i powodować, że trudno jest zdystansować się do danego przekazu. Sprzyja to udostępnianiu niesprawdzonych informacji. Biorąc to pod uwagę, warto uczyć dzieci rozpoznawać i nazywać swoje emocje. Bycie świadomym stanu, w którym się znajdują, to baza i podstawa, która pomoże chronić się przed manipulacją i złapać dystans do tego, co widzą lub słyszą.
Ponadto, warto wykształcić w uczniach i uczennicach nawyk refleksji i umiejętność stawiania pytań o prawdziwość treści, z którymi się spotykają, a także poszukiwania informacji w różnych źródłach. Co ważne, warto te poszukiwania robić wspólnie z dziećmi i młodzieżą i pokazywać im możliwości sprawdzania i potwierdzania rzetelności różnych informacji czy to na stronach serwisów instytucjonalnych, znanych ogólnopolskich mediów, agencji informacyjnych czy serwisów fact-checkingowych. Listę niektórych z nich podajemy w artykule tutaj.
Wątpliwości na plus
W pracy nauczyciela i nauczycielki warto też na każdym kroku doceniać młodzież za stawianie pytań, za poszukiwanie, za powątpiewanie i chęć sprawdzania: „Dobrze, że pytasz”, „Doceniam twoją chęć poszukiwania”, „Zadaliście ciekawe pytanie, sprawdźmy to razem” – to proste zdania, które dadzą młodym poczucie, że dobrze jest być refleksyjnym, ciekawym i myśleć krytycznie. Taka postawa może być kluczem do ochrony przed dezinformacją, a także pobudzania ciekawości światem.
W pracy nauczyciela XXI wieku warto też interesować się aktualnymi zjawiskami, także tymi, które powoduje rozwój internetu i narzędzi cyfrowych. Jednym z takich tematów na pewno jest dezinformacja. Więcej o mechanizmach i sposobach ochrony przed dezinformacją przeczytać możecie w poradniku autorstwa Anny Mierzyńskiej, medioznawczyni specjalizującej się w analizie zagrożeń informacyjnych, który wydaliśmy, aby szerzyć wiedzę na temat tego zjawiska.
W jaki sposób uczyć dzieci o dezinformacji? Pomysły na lekcje
Szkoła może i powinna być przestrzenią rozmowy na ważne, aktualne tematy. Nauka ochrony przed dezinformacją nie musi jednak polegać na stworzeniu nowego przedmiotu. Dobrze jest wplatać treści na jej temat czy uczyć weryfikowania informacji np. na lekcjach języka polskiego, języków obcych, informatyki lub na godzinie wychowawczej.
Niezależnie od tego, warto przedstawić uczniom zasady bezpiecznego korzystania z internetu. W tym celu zapisz na tablicy hasło „Bezpieczeństwo informacyjne w sieci” i wspólnie zróbcie burzę mózgów. Wśród odpowiedzi powinny się pojawić takie jak, weryfikowanie źródeł, krytyczne myślenie, brak pośpiechu i zadawanie pytań.
Dobrym pomysłem może być także wyświetlenie na rzutniku fake newsów przeplatanych potwierdzonymi informacjami oraz zapytanie uczniów o ich prawdziwość. Niech zwrócą uwagę na datę publikacji, autorów i źródło, z którego news pochodzi. Przeprowadź na ten temat dyskusję.
Aby nauczyć dzieci rozpoznawania fake newsów warto zaangażować je w lekcję. W tym celu rozdaj uczniom po 2 karteczki samoprzylepne. Niech każdy indywidualnie zapisze na nich pomysły na to, jak weryfikować informacje. Następnie poproś, aby po kolei przykleili karteczki na tablicy. Przeczytaj odpowiedzi uczniów, pogrupuj je i skomentuj wyniki. Taka metoda aktywizująca pobudza ciekawość, niekiedy znudzonych, uczniów. Pozwala na zastanowienie się nad problemem dezinformacji w mediach. Może to być ciekawe rozwiązanie, zwłaszcza dla uczniów, którzy nie lubią wypowiadać się przy całej klasie i wolą pracę indywidualną.
Innym pomysłem jest podzielenie uczniów na grupy w celu zweryfikowania wybranej przez siebie informacji. Mogą to być zarówno informacje prasowe, jak i wpisy na portalach plotkarskich czy posty udostępniane w mediach społecznościowych. Przypomnij uczniom, żeby sprawdzili prawdziwość newsa w kilku źródłach. Na wykonanie tego zadania wyznacz kilkanaście minut, a następnie niech lider lub liderka grupy przedstawi wyniki całej klasie. Mogą też wymieniać się newsami między grupami, tak aby jedna z nich zapisała informację na kartce, a kolejna z grup – ją zweryfikowała.
W przypadku młodszych uczniów lepiej sprawdzą się ciekawe metody aktywizujące, które nie znudzą, a zainteresują dzieci. Aby wytłumaczyć najmłodszym czym jest fake news i jak jest rozpowszechniany, zagrajcie w „głuchy telefon”. Początkowe zdanie prawdopodobnie zostanie kilka razy nieświadomie zmodyfikowane, a jego znaczenie – zmienione. Z kolei z młodzieżą ze szkół ponadpodstawowych można porozmawiać o dezinformacji w kontekście poważniejszych, aktualnych wydarzeń, np. wojny na Ukrainie i rosyjskiej propagandy. Do przeprowadzenia lekcji na temat dezinformacji możesz również wykorzystać krótkie filmy i karty pracy dostępne w internecie. Pamiętaj, aby dopasować materiał do wieku i poziomu wiedzy uczniów.
Szkoły mogą też włączać się w inicjatywy i programy edukacyjne prowadzone m.in. przez organizacje pozarządowe. Wiele z nich wspiera nauczycielki i nauczycieli w prowadzeniu edukacji, która pomaga budować odporność na dezinformację – wśród dzieci i młodzieży, ale i wśród kadry pedagogicznej.
Obecnie spotykamy się z ogromną falą dezinformacji, na którą narażeni są zarówno dorośli, jak i dzieci oraz młodzież. Mimo że nie jesteśmy w stanie jej zatrzymać, możemy się skutecznie przed nią chronić. Kluczowe jest więc nauczanie młodego pokolenia, czym jest fake news i jak weryfikować informacje. Niezbędna wiedza i umiejętności pozwolą nam – dorosłym i dzieciom stać się nie tylko odpowiedzialnymi użytkownikami internetu, lecz także wykształcić odporność na dezinformację i propagandę w mediach.