Zdaje się, że nie wszyscy to wiedzą: media społecznościowe nie są dla dzieci poniżej 13 roku życia. Tak zakłada większość regulaminów serwisów tego typu, a nawet wielu komunikatorów. Skąd się bierze ta granica wieku i czy jest tak naprawdę adekwatna, biorąc pod uwagę to, na jakie treści można trafić w social media? Niektóre kraje już podwyższają limit do 15-16 lat.
Media społecznościowe umożliwiają użytkownikom(czkom) tworzenie, udostępnianie i wymianę treści oraz interakcję w czasie rzeczywistym, charakteryzujące się dynamiczną wymianą informacji. Dodatkowo, dopasowują treści do zachowań i upodobań ludzi na podstawie ich aktywnością w internecie.
Plusy i minusy mediów społecznościowych
Z jednej strony, to potencjalnie bardzo dobre, w części możliwe do skonfigurowania pod nasze oczekiwania źródło treści oraz kontaktu z innymi. Zwykle bardzo szybko podaje informacje – zanim pełny artykuł na jakiś temat pojawi się w tradycyjnych mediach, użytkownicy(czki) social mediów mogą wiedzieć o nim wcześniej.
Z drugiej jednak, algorytmy podpowiadają treści w taki sposób, aby jak najdłużej utrzymać uwagę użytkownika przed ekranem, wyświetlają dużo reklam. Co więcej, w środowisku, w którym każdy może być nadawcą treści, szerzą się fake newsy, treści antagonizujące, polaryzujące. Wielu serwisom zarzucany jest brak realnej moderacji (w ostatnim czasie dwie czołowe platformy społecznościowe ogłosiły zwolnienia zespołów zajmujących się weryfikowaniem i kasowaniem dezinformacji).
Dodatkowo, w social media często pokazywany jest określony wzorzec urody, zretuszowane zdjęcia i filmy, a wiele osób prezentuje wyidealizowany styl życia, który nie ma pokrycia w realiach. Pojawiają się też niestety: treści zobrazujące przemoc, pornograficzne, szkodliwe (dla zdrowia a nawet życia) „challenge” - popularne wśród młodych ludzi wyzwania polegające na podjęciu jakiegoś ryzykownego zachowania i wrzucanie jego nagrania lub fotki do sieci.Media społecznościowe dają także możliwość interakcji z osobami tam poznanymi – mogą to być zarówno ciekawe znajomości, jak i ryzykowne kontakty z osobami o złych zamiarach, z groomingiem, czyli uwodzeniem dzieci online włącznie.
Czy 13 lat to dobry wiek na media społecznościowe?
Skąd wziął się próg 13 lat jako „przepustka” do social mediów? Wiele źródeł wskazuje na wprowadzoną w 1998 roku w USA regulację Children’s Online Privacy Protection Act (COPPA). Nakłada ona na firmy internetowe obowiązek uzyskiwania zgody rodziców przy zbieraniu danych osobowych dzieci poniżej 13. roku życia. Powstała, by chronić prywatność najmłodszych użytkowników.
Europejskie RODO (Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych) nie precyzuje minimalnego wieku korzystania z internetu, wymagając po prostu stosowania szczególnych środków ochrony danych dzieci.
W Polsce dziecko w wieku 13 lat ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Może zatem samodzielnie zawierać umowy, ale tylko w drobnych sprawach życia codziennego jak np. zakupy (pozostałe wymagają zgody lub późniejszego potwierdzenia opiekuna). Ale…
Dojrzewanie, dopamina a social media
Potrzebne są przecież odpowiednie umiejętności i dojrzałość, aby bezpiecznie używać mediów tego typu. Tym bardziej, że:
- w okresie dojrzewania (12-18 lat) mózg przechodzi przez istotne zmiany w obszarach odpowiedzialnych za emocje, samokontrolę i podejmowanie decyzji. Kora przedczołowa odpowiedzialna za planowanie i kontrolę impulsów osiąga pełną dojrzałość dopiero ok. 25. roku życia (co może mieć znaczenie, jeśli chodzi o ilość czasu spędzanego przed ekranem),
- młodzież jest bardziej podatna na negatywne skutki interakcji w internecie,
- istnieje korelacja między intensywnym korzystaniem z mediów społecznościowych a wzrostem poziomu lęku, depresji oraz obniżeniem samooceny, na co zwraca uwagę m.in. Jean M. Twenge, amerykańska psycholożka1.
Wszystko to przekłada się na większą podatność młodego człowieka na wpływ intensywnych bodźców i treści w mediach społecznościowych. Przeglądaliście kiedyś rolki na Instagramie albo shortsy na Youtube? Niejeden dorosły godzinami kompulsywnie przeskakuje na kolejne krótkie filmiki, wpadając w tzw. „dopaminową pętlę”. Dopamina to neuroprzekaźnik związany z układem nagrody w mózgu, uwalniana, gdy doświadczamy czegoś przyjemnego. Przed erą cyfrową było to jedzenie, sukces, czy kontakt społeczny. Teraz są to także bodźce cyfrowe, które cechuje: krótki czas trwania danej treści (kilkanaście sekund), szybkie zmiany wizualne (dynamika montażu, jaskrawe kolory, migawki), natychmiastowa informacja zwrotna (polubienia, komentarze, udostępnienia). Te elementy stymulują układ nagrody i powodują wyrzut dopaminy, przez co użytkownik odczuwa krótkotrwałą przyjemność.
Co wtedy? Mózg prosi o więcej. Długotrwała ekspozycja na taką liczbę impulsów prowadzić może jednak do zaburzeń koncentracji (mózg przyzwyczajony do szybkich zmian ma trudności z utrzymaniem uwagi na dłużej np. podczas nauki czy czytania książki), wzrost impulsywności (po co odraczać gratyfikację – np. ucząc się – skoro media społecznościowe dają „nagrodę” od razu?) oraz wzrost ryzyka uzależnienia.
Wiek dziecka a social media w innych krajach
Nie tylko ilość, ale i jakość czasu przed ekranem ma znaczenie. Warto pamiętać o tym, jakie treści dostępne są w mediach społecznościowych. Są informacyjne, edukacyjne, ale i te przemocowe, kompletnie nieadekwatne do wieku poniżej (a czasami nawet powyżej) 13 lat. Młodzi ludzie w wielu badaniach sami przyznają, że social media są pełne hejtu i mowy nienawiści.
Jonathan Haidt, psycholog społeczny z Uniwersytetu w Nowym Jorku, zwraca uwagę na związki między gwałtownym pogorszeniem się stanu zdrowia psychicznego nastolatków a ich obecnością w internecie. Postuluje ograniczenie szkodliwego wpływu social mediów na dzieci i młodzież m.in. przez wprowadzenie zakazu korzystania z mediów społecznościowych przed 16. rokiem życia.
Są kraje, które zmierzają w tym kierunku. Australia przyjęła ustawę zakazującą korzystania z mediów społecznościowych dzieciom poniżej 16. roku życia (realizacja w listopadzie 2025). Norweskie władze zapowiedziały, że będzie można z nich korzystać od 15. roku życia. Francja w 2023 zatwierdziła prawo wymagające zgody rodziców do korzystania z social mediów w przypadku osób poniżej 15 lat. W marcu 2025 rząd Albanii z powodów ochrony dzieci wprowadził roczny zakaz korzystania z TikToka.
Ile dzieci poniżej 13 roku życia jest tak naprawdę w mediach społecznościowych?
„Internet dzieci. Raport z monitoringu obecności dzieci i młodzieży w internecie2” pokazuje, że ponad połowa dzieci już w wieku 7-12 lat w Polsce korzysta z przynajmniej jednego serwisu społecznościowego lub komunikatora dozwolonego od 13. roku życia (najpopularniejszy w tej grupie jest TikTok). Wg Digital Youth Index 2022 75% dzieci w wieku 8-10 lat korzysta z mediów społecznościowych. Dane te pokazują, że regulaminy platform co najmniej nie do końca działają w praktyce.
Warto wiedzieć, że także komunikatory (typu WhatsApp i Messenger) mają limit wiekowy (13 lat) określony w ich regulaminach. Co ważne, zwykle komunikatory te dają więcej opcji niż tylko wymiany krótkich wiadomości, filmów, zdjęć czy „głosówek”. To także przestrzeń rozrywki, udziału w wielu grupach i powiązanych z tym aktywnościach. Wiele dzieci ulega tu presji rówieśniczej i FOMO (Fear Of Missing Out, lęk przed przegapieniem czegoś ważnego). Oba aspekty wpływają na psychikę młodych ludzi przez poczucie konieczności bycia non stop online, czy korespondowania od wczesnych rannych godzin do późnych wieczornych. Komunikatory też miejsce podejmowania groźnych wyzwań (internetowych „czelendżów”), często nadekspresyjnego wyrażania emocji i – nie zapominajmy o tym – potencjalnego kontakt z obcymi osobami o niekoniecznie dobrych zamiarach.
Niełatwe decyzje
Wyrażenie zgody dziecku na obecność na danym medium społecznościowym czy komunikatorze to ogromna odpowiedzialność, a ryzyko tym większe, im młodsze dziecko się tam znajdzie. Przestrzeganie regulaminów i limitu 13 lat to kwestia absolutnie podstawowa, ale zanim pozwolimy dziecku na korzystanie z danego medium, warto wziąć pod uwagę jego rozwój społeczny i emocjonalny, wrażliwość, poziom odporności na stres, możliwości w zakresie samokontroli czy regulacji emocji. Warto rozmawiać z dzieckiem o zasadach bezpieczeństwa w internecie, ustalać wspólnie domowe i szkolne zasady ekranowe. Ale przede wszystkim zbudować relację opartą na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa tak, aby zawsze, gdy stanie się coś niepokojącego, trudnego czy niezrozumiałego w internecie, dziecko powiedziało nam o tym problemie. Potrzebna jest też szeroka debata publiczna o wpływie mediów społecznościowych na rozwój dzieci i słuchanie ich samych o tym, co mówią o świecie internetu. W tej dyskusji nie powinno zabraknąć rodziców, nauczycieli, decydentów czy przedstawicieli organizacji pozarządowych.