Robot edukacyjny – co to takiego?
Roboty edukacyjne wykonują serię wcześniej ustalonych czynności. Niektóre z nich wyposażone są w diody, sygnały dźwiękowe, czujnik odległości, a nawet kamerkę, co powiększa spektrum ich możliwości.
Dzięki temu, uczniowie korzystający z robotów edukacyjnych na lekcjach informatyki mogą np. napisać program ściśle określający ruch robota, który – zaopatrzony w marker – narysuje odpowiedni kształt na płachcie papieru rozłożonej na podłodze. Inny pomysł to zaprogramowanie robota na wzór automatycznego odkurzacza – by skręcał o odpowiedni kąt, gdy zbliży się do przeszkody.
Roboty edukacyjne mogą też być aktywowane odpowiednimi impulsami, np. światłem latarki, głosem czy dotknięciem czujnika – wszystko to jest możliwe dzięki zastosowaniu w napisanym programie instrukcji warunkowych. Istnieją też urządzenia, które można zaprogramować bez użycia komputera – czytają instrukcje skanując kolorowe pola ułożone w odpowiedniej kombinacji: do takiego kodowania wystarczy marker i kartka papieru!
Pomysłów na działania z robotami edukacyjnymi jest bardzo wiele. Kreatywni uczniowie i nauczyciele mają z nimi wielkie pole do popisu!
Robot – pomysł na mądry prezent
Jako fani mądrego wykorzystania technologii, cieszymy się w Fundacji Orange, że zajęcia z robotyki dla dzieci biją ostatnio rekordy popularności. Kodowanie z dziećmi zaczyna być po prostu modne. Za tym oczywiście idzie wysyp urządzeń, z których można skorzystać. Coraz częściej edukacyjne roboty trafiają na listy mądrych prezentów pod choinkę. Skąd ta popularność i cała gama nowych produktów?
Budowa urządzeń i programowanie działających robotów to przecież marzenie niejednego dziecka, a i wielu dorosłych zapewne chętnie pobawiłoby się w konstruktora. Szczególnie, że już kolejne pokolenie wzrasta w sympatii do Gwiezdnych Wojen i sympatycznych maszyn R2D2 i C3PO. Inna sprawa, że oba roboty grane przez… aktorów Anthiony’ego Danielsa i Kenny’ego Bakera, który nota bene liczył zaledwie 112 cm wzrostu.
Foto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Daniels03.jpg
O robotach marzyła też zapewne około połowa tych, którzy byli wiernymi widzami Generała Daimosa, a dziś mają już swoje dzieci. Podróże międzyplanetarne (póki co) nie wchodzą w grę - co zatem mogą im zaproponować?
Roboty w edukacji cyfrowej
Tak jak programowanie dla dzieci jest świetnym sposobem na edukację cyfrową, tak budowa robotów pozwala przełożyć przygotowany kod na czynności, które są realnie wykonywane przez maszyny. W czasie zajęć #SuperKoderów, uczniowie z wielkim zapałem montują roboty, które trafiają do szkół w formie pojedynczych części – zestawach „zrób to sam”. Ćwiczą zdolności motoryczne, odczytywanie instrukcji, pracują ze śrubokrętem i uczą się łączyć elektroniczne podzespoły.
Poza tym, przełożenie przygotowanego samodzielnie programu na działalność robota edukacyjnego daje dzieciom naprawdę dużą satysfakcję. Każdy wie, że obserwowanie efektów pracy jest przyjemne, szczególnie, jeśli są tak atrakcyjne jak działający robot!
Roboty edukacyjne, podobnie jak nauka programowania, pomagają ćwiczyć kreatywność i umiejętność samodzielnego poszukiwania rozwiązań. To połączenie ścisłego technicznego myślenia z cyfrową twórczością. W pracy z robotem istotne jest przecież osiągniecie efektu – skuteczność, a nie dokładne wypełnienie poleceń nauczyciela i działanie według klucza.
Jeśli zainteresowała Cię ta tematyka, zajrzyj na stronę, na której publikujemy bezpłatne scenariusze zajęć – wiele z nich zakłada wykorzystanie robotów edukacyjnych.