Czym jest prywatność w sieci? Jakie „ślady” pozostawiamy po sobie online? Czy korzystanie z funkcji nie śledzenia wystarczy dla poczucia zadbania o prywatność? Czy może ważne są również nasze działania w mediach społecznościowych – to, co pokazujemy swoim znajomym i publicznie.
Pewnie część z Was co jakiś czas zastanawia się nad tymi kwestiami. Czasem, kiedy wyświetlają się dokładnie stargetowane na Was reklamy, zastanawiacie się, czy jesteście podglądani, podsłuchiwani, prawda? Jako rodzice pewnie pochylacie się także nad kwestią prywatności i bezpieczeństwa Waszych dzieci. Dlatego w tym artykule postaramy się odpowiedzieć, jak zadbać o zwiększenie prywatności w sieci u siebie i u dzieci.
O czym przeczytacie:
- Czy istnieje prywatność w internecie?
- Dlaczego prywatność w sieci ma znaczenie?
- Media społecznościowe, a prywatność w sieci
- Zachowaj czujność, czyli jak chronić swoją prywatność w sieci?
Czy istnieje prywatność w internecie?
Wiele osób uważa, że prywatność w sieci nie istnieje i pewnej mierze rzeczywiście tak jest. Każdy nasz najmniejszy ruch online jest monitorowany. W mediach społecznościowych pozostawiamy po sobie szereg informacji na nasz temat, strony internetowe śledzą naszą aktywność w serwisach oraz historię naszych wizyt, a wszystko to potem wykorzystywane jest, aby wyświetlać nam spersonalizowane pod nas reklamy. Trudno się temu dziwić – dokładne śledzenie naszych działań pozwala na mikrotargetowanie reklam, a zatem na przedstawienie nam produktów i usług, które z większym prawdopodobieństwem będziemy chcieli kupić. Jest to zatem dla firm ogromna oszczędność – rodzicom niemowląt wyświetlą się reklamy pieluszek, a rodzicom kilkulatków np. rowery. Firmy nie muszą tracić pieniędzy na wyświetlanie wszystkich produktów dla dzieci w każdym wieku wszystkim rodzicom. Pokazuje to jednak, dlaczego serwisom takim jak Facebook czy Google tak bardzo zależy na śledzeniu każdego naszego ruchu.
Dobra wiadomość jest jednak taka, że istnieją sposoby na zwiększenie prywatności w internecie, z których warto skorzystać, aby poczuć się bezpieczniej w sieci oraz chronić swoje dane.
- Korzystanie z anonimowego połączenia internetowego – VPN
VPN to wirtualna sieć prywatna, która działa na zasadzie szyfrowanego połączenia. Mówiąc bardziej obrazowo, tworzy swego rodzaju tunel w internecie, do którego dostęp mają tylko odpowiednio zalogowani użytkownicy. To szczególnie przydatne rozwiązanie dla tych, którzy np. pracują w miejscu, gdzie obcuje się z ważnymi danymi, a połączenie choćby z siecią Wi-Fi w domu lub kawiarni mogłoby skutkować wyciekiem danych i dostaniem się ich w niepowołane ręce. Korzystanie z domowego łącza także nie jest aż tak bezpieczne, ponieważ dostawca ma wgląd w przeglądane przez nas strony www. - Używanie serwerów proxy
Serwery proxy pozwalają na ukrycie naszego adresu IP oraz zwiększeniu prędkości ładowania się stron internetowych. Służy do tego TOR (The Onion Router), czyli wirtualna przeglądarka internetowa zapewniająca zdecydowanie większą prywatność w sieci niż standardowe popularne przeglądarki tj. Google Chrome, czy Mozilla Firefox. Nazwa „Cebulowy Router” nawiązuje do wielowarstwowej struktury sieci, dzięki której mamy możliwość zwiększenia swojej anonimowości. Owiany złą sławą TOR za sprawą nielegalnych działań na wielu płaszczyznach, stanowił niegdyś barierę nie do przejścia przez organy ścigania i nadal jest dla nich sporym problemem, jeśli chodzi o szerzenie się przestępczości w sieci. Na szczęście dla zwykłego użytkownika, który nie działa wbrew prawu, narzędzie może okazać się dobrym sposobem na zapewnienie sobie nieśledzenia oraz poczucia prywatności w Internecie. - Wtyczki do blokowania reklam
Umiejętne posługiwanie się standardowymi przeglądarkami również może przynieść pożądane efekty. Zarówno w Chrome, jak i w Firefoxie istnieje opcja, dzięki której przeglądarka nie zapisuje cookies oraz historii wyszukiwania. W Chrome jest to tryb incognito, a w Firefoxie „okno prywatne”. Jest to dobre rozwiązanie dla osób, które korzystają z przeglądarki na innych urządzeniach, albo gdy nie chcą, żeby inni mieli wgląd w odwiedzane przez niego strony. Kolejnym elementem zwiększającym prywatność, jest zainstalowanie zakładek oraz aplikacji, które chronią naszą prywatność i zapewniają surfowanie po sieci nie tylko bez zbędnych reklam, ale także bez zbierania informacji na nasz temat. Do takich należy np. DoNotTrackMe (dodatek do Firefoxa, który blokuje zapisywanie cookies oraz informuje użytkownika o tym, że ktoś chce go śledzić – dotyczy to Google Analytics, czy Facebooka). Bardziej bezkompromisowym działaniem jest instalacja mniej znanej przeglądarki, jak np. SRWare Iron, działająca z Google Chrome, która zachowuje funkcje Chroma, ale zapewnia prywatność podczas korzystania z sieci. - Analiza własnych zachowań w sieci
To właściwie pierwsze, od czego powinniśmy zacząć, jeśli nie chcemy w żaden sposób być śledzeni zarówno przez system, jak i innych. Oprócz wsparcia w postaci wszelkich aplikacji oraz programów warto przede wszystkim zwracać uwagę na to, jakie treści sami udostępniamy w internecie, czy też jakie treści udostępniają nasze dzieci. Konta w portalach społecznościowych, informacje o nas, zdjęcia itp. mają naprawdę bardzo duże znaczenie. To nie tylko ważne z poziomu targetowania reklam (np. jeśli wrzucimy zdjęcie ze wspinania w Jurze, możemy otrzymać reklamy sprzętu wspinaczkowego, czy oferty biur podróży zachęcające do zakupienia wyjazdów na skałki), ale również może być niebezpieczna ze względu na dostęp do tych danych np. przestępców. Dlatego też lepiej jest mocno się zastanowić nad wrzucaniem zdjęć czy filmików, w szczególności w czasie rzeczywistym. Warto też uczulić dzieci, aby były świadome niebezpieczeństw związanych z niewystarczającą dbałością o bezpieczeństwo.
Dlaczego prywatność w sieci ma znaczenie?
Prywatność w sieci zapewnia nam wolność i swobodę w internecie – dlatego dla wielu osób jest bardzo istotna. Dzięki czemu możemy czuć się bezpiecznie, bez obaw, że dane na nasz temat lub nasz wizerunek zostaną wykorzystane przeciwko nam. Tak jak wspomnieliśmy wyżej - im więcej informacji udostępniamy, tym większe są szanse, że ktoś wykorzysta je przeciwko nam. „Wrzucając” do sieci swoje dane, warto mieć na uwadze to, że mogą dostać się w niepowołane ręce, mogą zostać wykradzione, wykorzystane w celach marketingowych, a nawet mogą zostać wykorzystane dojść do stalkingu lub podszywania się, co traktowane jest jako cyberprzemoc. Ważne, aby pamiętać, że nic w internecie nie ginie, a to, że skasujemy kompromitujące zdjęcie lub filmik nie oznacza, że nie zostało ono „zaindeksowane” przez boty śledzące. Zawsze też istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś zapisał kopię naszych multimediów i w skrajnych przypadkach może je dalej udostępniać bez naszej zgody, albo nawet wiedzy.
Dlatego też pamiętaj, że dodając zdjęcia oraz informacje na temat swój czy swoich dzieci w sieci, ma to wpływ na Twoją prywatność. Zanim wyrazisz zgodę na zbieranie twoich danych osobowych (np. poprzez akceptację plików cookies), zapoznaj się dokładnie z tym, na co wyrażasz zgodę, aby móc w pełni to kontrolować. Jeśli jednak zdecydujesz się opublikować jakieś informacje, zadbaj o to, aby nie podawać swoich prywatnych danych, takich jak miejsce zamieszkania, rejestracja samochodu, czy miejsce gdzie się znajdujemy. Pamiętaj też, że nie tylko te dane, które świadomie udostępniasz, mogą być wykorzystane przeciwko Tobie. Gdy nie korzystasz z bezpiecznych haseł albo gdy nie wylogujesz się prawidłowo ze swoich kont, ryzykujesz utratą kontroli nad prywatnością, a nawet kradzieżami. Zadbaj odpowiednio o swoje urządzenie, na bieżąco je aktualizuj, używaj dobrego programu antywirusowego. Zwróć uwagę na to, które aplikacje korzystają z geolokalizacji i unikaj jej udostępniania, gdy nie jest to niezbędne. W przeciwnym razie wszystkie twoje kroki w internecie będą śledzone i udokumentowane, a Ty na bieżąco będziesz wysyłać informacje o swojej lokalizacji. Jeśli zamierzasz przesłać komuś swoje poufne dane, nie rób tego za pomocą popularnych komunikatorów (np. Messenger), w których wszystkie wiadomości są automatycznie skanowane, lepiej skorzystać z szyfrowanej aplikacji.
Media społecznościowe, a prywatność w sieci
Chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo w mediach społecznościowych, musimy sami o to zadbać, zarówno od strony technicznej – w ustawieniach, jak i samodzielnie za sprawą udostępnianych treści. Facebook, Instagram oraz inne aplikacje wykorzystują bardzo dużo informacji na nasz temat, które potem wykorzystują do swoich celów. Warto więc uzbroić się w profile prywatne (możliwe w przypadku Instagrama). Decydując się na konto publiczne, czyli widoczne dla każdego trzeba pamiętać o tym, że informacje o nas, które udostępniamy, może zobaczyć każdy i ma możliwość wykorzystania ich w złej wierze. W przypadku Facebooka możemy w ustawieniach zdecydować o ustawieniach prywatności naszych postów, możemy to także ustawić przy publikacji każdego pojedynczego posta.
Przy tej okazji warto wspomnieć o pojęciu sharentingu, które jest związane z prywatnością i mediami społecznościowymi. Termin ten oznacza nadmierne udostępnianie w sieci, szczególnie za pośrednictwem social mediów, wizerunku swoich dzieci. Część rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że tym sposobem mogą zrobić krzywdę swojemu dziecku (poprzez udostępnianie kompromitujących materiałów, które w przyszłości mogą stać się źródłem kpin czy nawet traum), a także narazić je na niebezpieczeństwo – choćby ze strony pedofili.
Zachowaj czujność, czyli jak chronić swoją prywatność w sieci?
Oprócz wymienionych wyżej sposobów na zachowanie prywatności w sieci, istnieje jeszcze kilka prostych działań, które z pewnością zwiększą naszą anonimowość w internecie. Zobaczcie naszą listę ośmiu kroków na zapewnienie większej prywatności:
- Ustaw silne hasło, które będzie odpowiednio długie i niepowtarzalne, aby trudno było je złamać. Nie używaj także jednego hasła do kilku kont lub aplikacji! Wiemy, że trudno spamiętać kilka, kilkanaście czy często kilkadziesiąt różnych haseł, lepiej jednak regularnie klikać „zapomniałem hasła” niż ponosić ryzyka związane ze słabym hasłem, powtarzanym w różnych apkach.
- Zabezpiecz logowanie do swojego konta za pomocą dwuskładnikowego uwierzytelniania hasła (np. dodatkowo za pomocą maila albo telefonu) na swoich kontach w mediach społecznościowych.
- Korzystaj z profilu prywatnego na Instagramie, zadbaj o prywatność postów w innych mediach społecznościowych.
- Zastanów się dobrze zanim opublikujesz zdjęcia dziecka na swoich kontach w social mediach, zwłaszcza jeśli mogą być one kompromitujące.
- Przyjmuj do znajomych wyłącznie osoby, które znasz i im ufasz. Pamiętaj o tym, że zaakceptowanie czyjegoś zaproszenia jest jednoznaczne z uzyskaniem przez tę osobę dostępu do twoich zdjęć oraz innych informacji dostępnych na profilu. Tego samego naucz też swojego dziecka.
- Naucz swoje dziecko odpowiedzialnego korzystania z zasobów internetu oraz pokaż mu, jak samodzielnie może chronić swoją prywatność. Uświadomione w porę dziecko będzie bardziej ostrożne i rozsądne.
- Aktywuj ustawienia zwiększające prywatność, które są dostępne na każdym serwisie społecznościowym.
- Nie udostępniaj zbyt wielu informacji na temat lokalizacji twojej oraz twojego dziecka. Nawet wstawienie zdjęcia okolicy, gdzie mieszkacie, może okazać się niebezpieczne. Pamiętaj o tym szczególnie w przypadku korzystania z aplikacji typu Strava – jeśli np. biegasz w swoim sąsiedztwie, łatwo jest na podstawie udostępnionej trasy dowiedzieć się, gdzie dokładnie mieszkasz.
Wszystkie powyższe podpunkty warto przedyskutować z dzieckiem i uświadomić je, jak bardzo ważna jest prywatność w internecie. Należy uwrażliwić je na te kluczowe kwestie, dzięki czemu dziecko zyska świadomość tego, co może mu grozić podczas korzystania z internetu.
Prywatność w internecie to niezwykle ważna kwestia, o którą warto zadbać, aby chronić siebie oraz swoich bliskich. Często jednak bywa tak, że chcąc po prostu beztrosko korzystać ze zdobyczy nowoczesnych technologii, nie dbamy wystarczająco o bezpieczeństwo i dopiero, gdy dzieje się coś złego, interesujemy się tematem i wdrażamy usprawnienia. Warto jednak działać profilaktycznie i od razu po lekturze tego artykułu sięgnąć po laptopa czy smartfona i zadbać o ustawienia prywatności – u siebie i u swoich dzieci.