Zadania domowe to kwestia szczególnie gorąca. Zadawanie ich i rozliczanie z ich wykonania wywołuje sporo kontrowersji i przyczynia się do konfliktu między rodzicami i nauczycielami. W skrócie: z jednej strony mamy tezy o prawie dziecka do odpoczynku, z drugiej - przekonanie o wartości systematycznego utrwalania informacji. Warto przyjrzeć się bliżej tej kwestii i zastanowić się nad plusami i minusami zadawania prac domowych.
Zadawanie uczniom prac domowych - strona prawna
Na początku warto zaznaczyć, że prawo oświatowe nie reguluje kwestii zadawania prac domowych i ich odrabiania. Jeśli nauczyciel decyduje się na ich wdrożenie - robi to w oparciu o własne przeświadczenia o ich celowości. Sam ocenia, że odrabianie prac domowych służy uczniom do realizacji celów edukacyjnych. Żaden przepis nie reguluje tej kwestii. Natomiast warto od razu podkreślić jedno - oceny z zadań domowych nie powinny być stawiane bez zgody ucznia. Tym bardziej nie można uczniom wstawić jedynki za brak zadania domowego. Można natomiast uczniom przyznać dodatkowe punkty, za to, że podjęli się wykonania zadania.
Czemu zadawanie prac domowych nie powinno być obowiązkowe?
Dlaczego rzeczy, wykonywane poza szkołą (takie, jak odrabianie lekcji), nie powinny być obligatoryjne? Uczniowie podlegają oczywiście obowiązkowi nauki. Niemniej, godziny realizacji tego obowiązku są ustalone godzinami lekcyjnymi. Tymczasem zadania domowe - jak sama nazwa wskazuje - realizowane są w domu.
Dlaczego warto zadawać pracę domową?
Po pierwsze - odrabianie lekcji to dodatkowy czas na przyswojenie treści. Podstawa programowa jest obszerna, a programy jeszcze obszerniejsze. Lekcje nie są z gumy. W klasie jest często ponad 30 osób. Bywa trudno omówić materiał w ciągu 45 minut na tyle przejrzyście i wyczerpująco, by każdy w pełni pojął omawiane zagadnienie. Praca domowa może służyć utrwaleniu zdobytych informacji i umiejętności w dodatkowym czasie, w warunkach, które dla wielu uczniów są bardziej komfortowe (we własnym pokoju, w skupieniu, z możliwością sięgnięcia do dodatkowych źródeł).
Po drugie - z pracami domowymi wiąże się lepsze zrozumienie przyswojonych treści. Krótkie ćwiczenie, które uczeń wykona samodzielnie w domu, może pozwolić mu lepiej pojąć materiał zrealizowany podczas lekcji. Jeśli polecenia, zawarte w pracach domowych są aktywizujące, twórcze, jeśli wymagają zastosowania w praktyce zdobytych informacji, to wykonanie ich na pewno przyczyni się do pełniejszego zrozumienia poruszanych zagadnień. Przykładem takiego zadania może być np. polecenie: ,,Przeprowadź eksperyment…”, ,,Przemyśl, jakie były przyczyny wybuchu II wojny światowej. Przygotuj prezentację na ten temat” itd.
Po trzecie - prace domowe to ukierunkowanie. Mogą one skierować uwagę zainteresowanych uczniów na kwestie, które wymagają większego namysłu, a które trudno zrealizować w przestrzeni klasowej. Ich odbiorcami byliby uczniowie, szczególnie zaciekawieni danym przedmiotem. Przykładowe zadania tego typu: ,,Zastanów się, w jaki sposób można sprawdzić, jak dana substancja reaguje z innymi”, ,,Na podstawie zestawienia przyczyn wybuchu II wojny światowej, stwórz plan, który mógłby powstrzymać wybuch konfliktu”.
Prace domowe - kwestie sporne
Zadania domowe niosą ze sobą także pewne wątpliwości, które trudno zlekceważyć.
Prace domowe a czas wolny uczniów
Przede wszystkim prace domowe zajmują wolny czas uczniów. Nikt z nas, dorosłych, nie czułby się dobrze, mając codziennie po pracy kilka godzin, zagospodarowanych przez obligatoryjne, ustalone przez przełożonego zadania. Nawet, gdyby uzasadniał, że ich wyznaczenie wynika z troski o nas. Każdy z nas ma prawo do wypoczynku. Każdy potrzebuje wytchnienia od obowiązków. Także uczniowie. Uczeń spędza w szkole sześć — osiem godzin i potem ma prawo do czasu wolnego, który wykorzysta, jak chce. Podobnie jak dorosły. W wolnym czasie może porozmawiać z kolegami, zadbać o relacje rodzinne i spędzić czas z rodzicami, pograć, obejrzeć serial, poczytać.
Oczywiście uczeń w czasie wolnym może także wykonać zadania, zaproponowane przez nauczycieli - jeśli go interesują, jeśli widzi w nich sens, jeśli przerabiane treści są dla niego ważne, jeśli dzięki nim może poprawić sobie oceny. Decyzja powinna jednak należeć do niego. Ma on prawo działać zgodnie z własnymi potrzebami i zainteresowaniami. Nawet jeśli nie odpowiadają one naszemu wyobrażeniu sensownego działania.
Czas wolny dziecka to czas wolny. Czas dla siebie. Może być przeznaczony na zabawę, kontakt z innymi lub rozwój własnych zainteresowań.
Skuteczność prac domowych
Prace domowe nie działają u wszystkich tak samo. Nie ma prostego przełożenia na to, że zadania domowe prowadzą do zwiększenia poziomu wiedzy i kompetencji uczniów. Wszystko zależy od tego, jak są one formułowane. Jeśli polegają na mechanicznym wykonywaniu narzuconych poleceń, to ich skuteczność jest ograniczona.
W literaturze pedagogicznej można znaleźć tezy, że wymuszanie na uczniach wykonywania zadań domowych daje efekty odwrotne od oczekiwanych. Alfie Kohn w książce Mit pracy domowej wskazuje (cytując liczne badania), że do końca szkoły podstawowej zadania domowe nie przynoszą żadnych zauważalnych wyników. Jego zdaniem, dopiero na poziomie szkoły średniej (gdy uczeń osiąga większy poziom samodzielności i świadomości) sensowne (!) prace domowe mogą dać jakieś rezultaty.
Prace domowe - odpowiedzialność czy posłuszeństwo?
Autor książki kwestionuje także tezę, że zadania domowe przyzwyczajają uczniów do systematycznej, ciężkiej pracy. Zadaje pytanie, czy ta praca jest potrzebna? Czy istotnie służy uczniom? Czy chodzi po prostu o wymuszanie zadań dla samego wymuszenia? Nie jest chyba tajemnicą, że spora część uczniów zadań domowych nie odrabia. W wyższych klasach szkoły podstawowej uczniowie wymieniają się rozwiązaniami na grupach facebookowych (czy innych), szukają ich w sieci (są specjalne portale temu poświęcone) lub spisują je na przerwach.
Zobaczmy na przykładzie zadań z matematyki. Po pierwsze — wszystkie zadania z podręczników i innych materiałów od wydawnictw są już w internecie z gotowymi rozwiązaniami. Wystarczy wiedzieć, gdzie szukać. Po drugie — za pomocą aplikacji Photomath uczniowie mogą zrobić zdjęcie dowolnego działania, a aplikacja obliczy wynik, poda procedurę rozwiązania i narysuje wykres (jeśli się da). Po trzecie — są też aplikacje do zadań tekstowych, gdzie po prostu wstawia się odpowiednie wartości, a algorytm wylicza rozwiązanie. Po czwarte — jeśli ktoś nie umie korzystać z aplikacji, to bierze rozwiązania z zamkniętych grup facebookowych. Po piąte — w ostateczności uczniowie korzystają z tradycyjnej metody odpisania przed lekcją.
Problemem szczególnie istotnym jest sam przymus pracy domowej. Prace domowe mogłyby uczyć odpowiedzialności za własny sukces - gdyby uczeń podejmował decyzje i działał zgodnie z dokonanymi wyborami. Czy tak jednak jest w przypadku przydzielonych zadań? Czy uczniowie uznają je za ważne z innych powodów niż obawa przed karą? Większość robi je… bo musi. To raczej kształtuje posłuszeństwo niż odpowiedzialność. Odpowiedzialność jest efektem realizowania samodzielnie podejmowanych zobowiązań.
Zwróćmy uwagę, że niejednokrotnie odpowiedzialność za prace domowe przejmują na siebie rodzice. Wymuszają ich wykonywanie. Zdarza się nawet, że w końcu sami odrabiają te zadania za swoje dzieci - w obawie przed negatywną oceną. To jest ta nauka odpowiedzialności?
Odrabianie zadań domowych a inne aktywności
Zwolennicy prac domowych argumentują także, że zadania domowe powodują, że uczeń nie traci czasu na mało istotne rzeczy. ,,Gdyby uczeń nie odrabiał prac domowych, to w tym czasie siedziałby przy komputerze i grał” - zacytuję fragment wypowiedzi, na jaką się natknąłem. Sednem tej tezy jest przekonanie, że my wiemy z góry, co jest lepsze dla ucznia. Tymczasem możliwość wyboru aktywności w czasie wolnym stanowi fundament naszego poczucia bezpieczeństwa i samorealizacji. Jeśli dziecko za dużo czasu spędza przy narzędziach, związanych z nowymi mediami, można poświecić mu czas i uwagę (towarzyszyć mu, porozmawiać z nim), zamiast odciągać go od nich za pomocą schematycznych zadań.
Warto zwrócić uwagę na pewną fikcję zadań domowych. W sumie podczas lekcji i tak brakuje czasu na ich sprawdzenie. Oczywiście można to robić po lekcjach, ale w tym momencie tworzy się błędne koło. Uczniowie po lekcjach robią zadania, a nauczyciel po lekcjach je sprawdza. A gdzie przestrzeń na inne aktywności? Gdzie miejsce na twórczy luz? Pewnie można też zadawać… i nie sprawdzać. Ale to buduje w uczniach przekonanie, że to, co robią, pozbawione jest sensu.
Jakie prace warto zadawać?
Prace domowe są problemem samym w sobie. Jeśli zadania są sensownie konstruowane, mogą pomagać części uczniów w rozwijaniu ich zainteresowań. W wielu przypadkach nauczyciele niewłaściwe je stosują i nie rozumieją, czemu służą zadania domowe. Czym kierować się zatem przy zadawaniu prac domowych?
Jeśli zadajemy zadania - pamiętajmy o ich dobrowolności. Nie możemy uczniom stawiać ocen za zadania, realizowane poza szkołą - jeśli się na nie nie godzą. Jeżeli ktoś z własnej woli chce robić zadania dodatkowe — ma do tego prawo. Niektórzy będą mieli z tego niezłą frajdę. Ale jeśli ktoś chce w wolnym czasie zająć się innymi rzeczami - jego wola.
W związku z tym, prace domowe mogą być szansą na zdobycie dodatkowych punktów - dla chętnych. To działa dużo skuteczniej. „Czy ktoś chciałby zaprezentować wnioski do jakich doszedł?”, ,,Czy ktoś chciałby pokazać jak rozwiązał zagadkę z matematyki?”, ,,Czy ktoś chciałby pochwalić się filmem jaki zmontował?”. Niech to będzie okazja dla uczniów na nadrobienie zaległości. I na ukazanie czegoś w czym są mocni. Niech zadania będą konstruowane w ten sposób, by uczeń mógł podjąć samodzielną pracę i za jej pomocą mógł pokazać siebie, swoje mocne strony.
Jeśli zadania mają służyć jako POKAZ możliwości ucznia, powinny być jak najbardziej:
— Praktyczne - kształtujące kompetencje, które przydają się w życiu, poruszające konkretne problemy - niech uczniowie planują budżety i przygotowują się do dyskusji na ważne dla nich tematy.
— Otwarte - dające uczniom przynajmniej pewną swobodę w zakresie wyboru formy i narzędzi - niech uczniowie przygotują indywidualne projekty za pomocą takich środków, w których czują się pewnie.
— Kreatywne - twórcze, pozwalające wyrazić siebie przez tworzenie nowych, wartościowych rzeczy. Zrobienie plakatu czy lapbooka może być dla nich bardziej inspirujące niż rozwiązanie quizu (uczeń, który woli rozwiązywać quizy, powinien mieć także szansę na pochwalenie się wynikiem).
— Ambitne - atrakcyjne, stanowiące jakieś wyzwanie, zachęcające do działania - przygotowanie kampanii społecznej w języku angielskim na temat bezpieczeństwa nastolatków może być bardziej inspirujące niż wypełnienie zadania z lukami.
— Znaczące - poruszające kwestie ważne dla ucznia, związane z ich zainteresowaniami. Tu już warto zadbać o dobry kontakt z uczniami, by wyczuć ich pasje i ważne dla nich tematy.
Podsumowanie
Zadania domowe mogą być dla uczniów rozwijającym doświadczeniem - pod warunkiem, że będą mogli oni zdecydować o udziale w nich, że będą mogli się poprzez nie wykazać w obszarach, które są im bliskie, że nie będą obawiać się kary za ich złe wykonanie. Prace domowe powinny być dla ucznia, służyć odkrywaniu siebie i lepszemu zrozumieniu materiału. Takie zadania mają sens. I wtedy warto je stosować.