Do 29 kwietnia trwa nabór do bezpłatnej inicjatywy naszej Fundacji - MegaMisja dla klas 1-3. W programie stosujemy angażujące metody pracy z dziećmi, które na zajęciach uczą się poprzez zabawę – wychodzą z ławek, współpracują, dyskutują, rozwijając przy tym kompetencje społeczne i emocjonalne. Przygotowują się też do stawiania pierwszych kroków w świecie pełnym ekranów. W tym roku w MegaMisji wprowadziliśmy wiele nowości. Także w scenariuszach zajęć. Za ich metodyczną modyfikację odpowiadała Ewa Kempska - nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Zapraszam na rozmowę z Panią Ewą, która doskonale zna nasz program i mogła opowiedzieć nam o metodach, które naprawdę działają.
Pani Ewo, co Pani sądzi o Megamisji? Jaki jest ten program w Pani odbiorze?
Po pierwsze, uważam, że tego typu programy są potrzebne. Największy sens mają te, które są dedykowane dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, ponieważ nie bez powodu mówi się, „Czym skorupka za młodu nasiąknie…tym na starość trąci”. Właśnie – uważam, że jeżeli teraz wesprzemy dzieci w tym zakresie, gdy one wchodzą w świat cyfrowy lub nawet już w nim są, to mają realne szanse nie zgubić się w tym „gąszczu”.
Natomiast, jeżeli chodzi o sam program MegaMisja, uważam, że jego mocną stroną jest to, że angażuje dzieci w stu procentach, dzięki metodzie aktywizującej. Nie mamy tutaj „metody podającej”, która niewiele wnosi do procesu edukacyjnego, ponieważ nie angażuje dzieci, nie rozbudza ciekawości światem. Dodatkowo nie zachęca do ich twórczych poszukiwań, nie rozwija kreatywności. Podobnie jak wiele prac plastycznych, które niby są ładne wizualnie, a jednak wszystkie jednakowe. Gdzie tu przestrzeń na dziecięcą kreatywność?
Drugą wielką wartością programu jest to, że dzieci ze sobą współpracują – to szalenie ważny aspekt. W moim przekonaniu współpraca w losowo dobranych zespołach to podstawowe i bardzo ważne działanie, wpływające na higienę cyfrową oraz bezpieczeństwo w sieci.
Jestem przekonana, że wszelkie działania oparte na budowaniu relacji oraz współpracy w życiu codziennym, przełożą się na relacje online. Nie ma edukacji bez relacji. Nie ma życia bez relacji.
Ważne, by rodzice znaleźli czas dla swojego dziecka. Nie chodzi tu o ilość spędzonego czasu, a bardziej o jakość. Można spędzić z dzieckiem cały dzień i nie rozmawiać z nim - być razem, a jednak osobno. Można jednak spędzić ze sobą godzinę w ciągu dnia, a być ze sobą prawdziwie, autentycznie. Jeśli dziecko kilka razy pod rząd usłyszy „nie mam czasu”, niech rodzic nie będzie zdziwiony, że ono kolejny raz już nie przyjdzie, nie poprosi o pomoc, nie zapyta.
Pani Ewo, czy Pani doświadczenie pozwala sądzić, że program podoba się dzieciom? Jak może na nie wpłynąć?
Gdy modyfikowałam scenariusze, próbowałam spojrzeć na to oczami dziecka. Zadałam sobie pytanie - co zrobić, by to dziecko było zaangażowane, a osoba dorosła przyjęła rolę tej osoby, która ma wspierać, motywować, a tylko w razie potrzeby pomagać.
Zabawa przez ruch, metody aktywizujące oraz współpraca – na tym właśnie opiera się MegaMisja. Nie znam dziecka, które nie chciałoby pracować w ten sposób. Wystarczy dać dziecku zwykły karton i nic nie mówić, co ma z nim zrobić. Po jakimś czasie okaże się, że potrafi z niego stworzyć cuda. Dziecięca wyobraźnia nie ma granic.
I tutaj dygresja - dwa razy w roku organizuję nocowanie w szkole. Dzieci przynoszą podstawowe przedmioty: latarkę, szczotkę do zębów, śpiwór lub koc i karton. Jest to stały zestaw. Kiedy po raz pierwszy zorganizowałam nocowanie w szkole, wszystko przygotowałam co do minuty. Teraz działam bardziej spontanicznie, ponieważ chcę by moje uczennice i moi uczniowie mieli przestrzeń do samodzielnego tworzenia. Wreszcie, by mieli przestrzeń do rozmowy i swobodnej zabawy, której sami są inicjatorami.
Dlaczego o tym mówię? Ponieważ MegaMisja daje tę przestrzeń. Oczywiście, scenariusz zawiera określone zadanie, które Julia i Kuba - główni bohaterowie - mają wykonać, ale nauczyciel czy nauczycielka nie mówi dokładnie, jak dane zadanie uczennice i uczniowie mają zrobić. Karty pracy dołączone do każdego ze scenariuszy w żaden sposób nie ograniczają, są one na tyle elastyczne, że można je z powodzeniem wykorzystać na innych zajęciach, np. do tworzenia opowiadań twórczych lub ćwiczeń ortograficznych. Karty pracy zachęcają do działania, do podejmowania kolejnych wyzwań. Wreszcie, stwarzają przestrzeń na samodzielność i kreatywność.
Chciałam podpytać jeszcze o metody pracy ze scenariuszy – o wszystkie zalety i wartościowe rzeczy. Co Pani szczególnie zapamiętała, aktualizując materiały MegaMisji?
Polecam różne sposoby łączenia dzieci w zespoły – opisane jest to w „Pomocniku Nauczyciela”. Warto z nich korzystać także na co dzień podczas zajęć.
Wartością programu jest również to, że niektóre scenariusze doskonalą koordynację wzrokowo-ruchową, percepcję wzrokową, słuchową, czy też funkcje językowe. Można znaleźć tu także ćwiczenia oburącz czy też zabawy poprzez ruch. MegaMisja daje przestrzeń do tego, by dziecko poczuło, że nauka może być fajną zabawą.
Program wspiera także zapamiętanie liter mało popularnych, rzadko spotykanych w tekstach zawartych w podręcznikach lub materiałach ćwiczeniowych. Stąd też w MegaMisji nieprzypadkowo pojawiają się: Hania, Franek, czy też Hubert.
Pytanie o możliwe obawy nauczycielki i nauczycieli. Czy słusznie część z nich zakłada, że sobie nie poradzą, że to dla nich za trudne? Czy realizując MegaMisję, zdążą z materiałem, który mają w planie omówić na lekcjach? Jak sam program realizuje podstawę programową?
Przede wszystkim należy rozgraniczyć pewne sprawy. Realizacja podstawy programowej to nie to samo co wykonanie wszystkich ćwiczeń zawartych w materiałach ćwiczeniowych, dołączonych do podręczników. Kolejne scenariusze MegaMisji i zawarte w nich zadania są tak skonstruowane, by każde dziecko sobie z nimi poradziło. Poza tym są one elastyczne i zawsze osoba prowadząca może dokonać lekkiej modyfikacji, np.: słowo „przeczytaj” może zastąpić słowem - „posłuchaj”.
Scenariusze realizują podstawę programową, co widać na samym początku każdego z nich. Można je także wplatać w aktualnie omawianą na zajęciach tematykę, bądź też zrezygnować z części ćwiczeń, znajdujących się w materiałach ćwiczeniowych do podręczników, wybierając tylko te, które maja sens i wartość edukacyjną. Rezygnując z części z nich, możemy zastąpić je scenariuszami, dzięki którym również zrealizujemy podstawę programową. Warto przyjrzeć się bliżej ćwiczeniom zawartym w podręcznikach i materiałach ćwiczeniowych - czy mają sens, po co one są, co doskonalą, wreszcie - czy realizują podstawę programową.
Ponadto, MegaMisję można realizować podczas tzw. godzin dyrektorskich. Jednak pragnę podkreślić, że treści zawarte w programie powinny być ciągle wplatane w treści omawiane podczas codziennych zajęć z uczniami.
Jak Pani zdaniem program kształtuje postawy, które ułatwią dzieciom dbanie o higienę cyfrową?
Higiena cyfrowa powinna stanowić element naszej codzienności. Także, a może przede wszystkim nas dorosłych. To przecież właśnie nas dzieci obserwują i naśladują. Zdrowy rodzic = zdrowe dziecko. Im więcej higieny cyfrowej w naszym życiu, tym więcej będzie jej w życiu dzieci. Pamiętajmy, że dzieci są bacznymi obserwatorami nas - dorosłych. One natychmiast wychwytują brak równowagi pomiędzy tym, co mówimy a tym, co robimy. Zatem za słowami „nie należy jeść obiadu z nosem w ekranie”, „odkładamy ekrany na godzinę przed snem”, „podczas rozmowy- odłóż telefon w mniej dostępne dla naszego wzroku miejsce” - powinny iść czyny nas, dorosłych. Ustalenie wspólnych zasad w domu, przestrzeganych przez wszystkich członków rodziny sprawi, że zarówno dorośli, jak i dzieci, znajdą czas dla siebie nawzajem, a priorytetem stanie się autentyczna rozmowa i budowanie wzajemnych relacji. Natomiast ekrany zejdą na plan dalszy. Rozmowa przyczyni się z kolei budowaniu relacji z innymi ludźmi - na co dzień, jak również w części naszego życia zarezerwowanego dla budowania relacji online.
Czy ze swojej perspektywy mogłaby Pani polecić program innym osobom? Dlaczego?
Polecam MegaMisję, bo znam ją „od podszewki”. To sposób na zaangażowanie dzieci, wyzwalanie ich kreatywności, autentyczna współpraca. Wreszcie MegaMisja to zwizualizowanie dzieciom problemów i wyzwań świata codziennego zarówno tego w przestrzeni offline, jak i online. Ważnym elementem programu jest także scenariusz wprowadzający, który pojawia się po raz pierwszy w tej edycji programu. Służy wsparciu w budowaniu relacji, a w przypadku dzieci, które rozpoczynają edukacyjna podróż - stwarza przestrzeń na integrację i lepsze poznanie się. MegaMisja w tej edycji proponuje także Pomocnik dla osoby prowadzącej. Można znaleźć w nim m.in. wszystkie opisane w scenariuszach metody pracy czy też sposoby podziału na grupy w losowo dobranych zespołach. To także materiały dodatkowe dla osoby prowadzącej, przydatne do prowadzenia scenariuszy, jak i upominki dla klasy. Zachęcam do udziału w programie, gdyż czuję, że to będzie MEGA MISJA.
Pani Ewo, dziękuję za rozmowę.
Jeśli zainteresował Was nasz program, zachęcam do zgłoszenia się do aktualnej edycji - do 29 kwietnia 2024. Szczegóły znajdziecie na stronie www.fundacja.orange.pl/megamisja. Co ważne, informacji udziela również dedykowana infolinia: 794 593 246, czynna od poniedziałku do piątku w godz. 9-17.